Kategoria: Motoryzacja
Piękny gest zespołów F1
Nowy Mercedes i jego efektowna prezentacja
Dawno, dawno dawno temu , wszystko było proste i oczywiste. Samochód składał się przede wszystkim z silnika, skrzyni biegów i kierownicy i domowy majsterklepka z podstawowym zestawem narzędzi, był w stanie go naprawić. Współczesny samochód składa się z komputera, do którego podłączono pozostałe elementy...
Tak popularny w Polsce zawód jakim jest złodziej samochodowy, wymaga teraz stałego podnoszenia kwalifikacji i bardzo pomocny jest tu dyplom uniwersytecki, bądź przynajmniej podstawowe umiejętności hackerskie. Oto jak najbardziej realny scenariusz kradzieży samochodu w bardzo niedalekiej przyszłości:
Oszczędny właściciel / czyli taki co pożałował marnych kilku tysięcy złotych na aktualne oprogramowanie antywirusowe/ wsiada rano do samochodu. Samochód nie chce jednak odpalić, a uporczywe komunikaty informują sfrustrowanego kierowcę o awarii silnika. Szczęśliwy posiadacz samochodu jedzie więc do pracy taksówką. Gdy tylko znika z pola widzenia, samochód / teraz już bez kierowcy/ nagle budzi się z uśpienia i z piskiem opon rusza w stronę ekranowanego kontenera, by już za kilka minut zająć miejsce w jego wnętrzu. Samojezdny kontener lub przyczepa jadą do miejsca które znajduje się pod kontrolą złodzieja. Wyjaśnię tylko że ekranowany kontener jest niezbędny - współczesne samochody są starannie zabezpieczane przed próbą kradzieży i można je namierzyć GPS-em.
Póki co polecam lekturę artykułu GW: Pernamentna Inwigilacja
i obejrzenia jak dzisiaj /podkreślam dzisiaj - jutro będzie to prostsze/ sterować samochodem za pomocą telefonu komórkowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz